piątek, 22 lutego 2008

Kwestia wacka


Coś z Lacan'a, czyli o wacku z należytą powagą:

http://www.lacan.pl/spip.php?article15

Fallogocentryzm, czyli rzecz o wacku i konsekwencjach jego (nie)posiadania:

http://www.ekologiasztuka.pl/think.tank.feministyczny/readarticle.php?article_id=91

Witajcie w naszej bajce!



UWAGA!


To nie jest rzaden blog, tylko nasza Internetowa Baza! Som tu treści nieodpowiednie dla pełnoletnich internałtóf, a właściwie to wszystkich, kturzy skończyli 8 lat. Jerzeli nie spełniasz tych wymogóf - wchodzisz do naszego świata na własnom odpowiedzialność!



Kod dostempu do naszej internetowej bazy - ANKIETA

1. Ulubiony serial:
a) "Kosmiczni Komandosi"
b) "Ogniste uczócia"
c) "M jak miłość"

2. Ulubieni dorośli:
a) rodzice
b) pani Frał
c) pani higienistka
d) derektorka

3. Ulubione zajęcia:
a) oglądanie filmów z kuzynem Romkiem
b) tajna misja podczas wykopków (koniecznie z tajnym napojem)
c) potańcufki z pedałkami

4. Wacka:
a) posiadam
b) nie posiadam

Jeśli Tfoje odpowiedzi to: (a), (c), (b) i (a) - GRATULUJEMY - jesteś na właściwej stronie!

(opracował: muzg tajnej operacji - Konieczko)

Dzieciństwo




'Dzieciorosły', czyli Peter Pan na polskim gruncie


"Nie, główni bohaterowie zawsze będą mieli osiem lat, nigdy nie pójdą do trzeciej klasy, nie widzę takiej potrzeby. W tym wieku jest tyle rzeczy, o których można opowiadać..."
(Bartek Kędzierski)



Teoretycznie dzięki serialowi "Włatcy móch" mamy więc nowych idoli współczesnych polskich ośmiolatków. Należy jednak zapytać: czy aby na pewno, lub raczej: czy tylko?
Sam autor scenariusza zapewnia, iż jego zamysłem było zrobienie kreskówki dla dorosłych. Impulsem do jej stworzenia miała być tęsknota za dzieciństwem i szkołą czasów PRL-u.

Jednak, jak pokazuje rzeczywistość, serial oglądany jest przez przedstawicieli różnych grup wiekowych. Obecnie w obiegu dostępne są dwie wersje "WM": ocenzurowana dla młodszych odbiorców i nieocenzurowana dla dorosłych fanów serialu. "Włatcy" nie są ani serialem stricte dla dorosłych, ani wyłącznie bajką dla dzieci.

Przez ową niejednoznaczność i popularność wśród odbiorców w różnym wieku fenomen historii o wiecznych chłopcach można interpretować w szerszym kontekście społeczno-kulturowym.
Jest ona tworem wymyślonym w taki sposób, by dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców. Po pierwsze mamy tu więc do czynienia z homogenizacją treści: przygody ośmiolatków mieszają się z wstawkami o higienistce tańczącej nago na zakrapianej imprezie podczas wyjazdu na szkolenie, wizja szkoły rodem z PRL-u przeplata się ze współczesnymi realiami (Minister Edukacji, dvd w tajnej bazie).
Poprzez takie zabiegi zamazuje się się zróżnicowanie na wiek poszczególnych grup docelowych i w efekcie otrzymujemy "produkt dla każdego". Pamiętajmy jednak, że w teorii mamy do czynienia z kreskówką dla dorosłych.

To wymykanie się podziałom wiekowym, jak i wymieszanie różnych porządków i fascynację dzieciństwem może tłumaczyć ukuty przez socjologów termin "kidult", powstały z połączenia dwóch angielskich słów – „kid” (dziecko) i „adult” (dorosły). Pojęcie to,
"choć pojawiło się w amerykańskiej prasie już ponad dwadzieścia lat temu, teraz nabiera prawdziwych kolorów. Bo kultura popularna coraz bezwzględniej lansuje dobre samopoczucie i beztroskę. A beztroska jest synonimem dzieciństwa i młodości. Dlatego średnie pokolenie tak chętnie sięga po atrybuty młodszych. Kidult to osoba w średnim wieku, która uczestniczy w kulturze młodzieżowej i otacza się gadżetami o takim charakterze. (...) Na zbiorowym niedorastaniu najbardziej korzystają globalni producenci. (...) W Polsce na tęsknotę za młodością nakłada się także nostalgia za PRL. Dzisiejsi trzydziestolatkowie chętnie wracają do dobranocek z dzieciństwa, ówczesnych komiksów, smaku lodów bambino." ("Rzeczpospolita")


W ową lukę zarówno po utraconym bezpowrotnie czasie idyllicznej beztroski jak i minionej epoce idealnie wpisuje się serial Kędzierskiego - łącząc w sobie oba te elementy, zaspokaja obie potrzeby widza.

środa, 20 lutego 2008

"Masturbancja"




"Dzieci w ogóle zadają proste pytania. Ten serial temu służy, żeby pokazać, o co dzieci pytają, choć nikt ich nie słucha. To są pytania o sens życia, śmierć, choroby, rozmnażanie, o to, dlaczego dziewczyny nie mają wacków." (Bartek Kędzierski)

W odcinku pt. "Romek i jego Fred" kwestią intrygującą chłopców jest masturbacja. Problemy okresu dojrzewania są dla nich bowiem tak odległe jak dylematy świata dorosłych. Jednak chłopcy tłumaczą sobie te zjawiska na swoje potrzeby (stwierdzenie Konieczki, iż Romek ma po prostu wyimaginowanego przyjaciela) i z typową dla swego wieku ciekawością starają się oswajać rzeczywistość poprzez konsultację z autorytetem, którym w tym wypadku jest dla nich pani higienistka.

Ale nochal ma ten typ Pinokio!